Forum Klubu Historycznego HIRD

Freydhis

Dobra, czas włączyć się do dyskusji Smile

Einar: języki nordyjskie charakteryzują się tym, że czytając pomija się pewne literki, które istnieją w zapisie. Dlatego pewnie imię "Fridhmundrh" było czytane dużo krócej. Nie znam dokładnie zasad pranordyjskiego (czyt. języka, którym mówili Wikingowie), ale prawdopodobnie to ostatnie "r" nie było słyszane jak to ma miejsce w językach, które rozwinęły się z pranordyjskiego. No a poza tym jest zbitek spółgłosek "nd", i ja bym obstawiała "n" tylnojęzykowe, co w efekcie da "zjedzenie" spółgłosek po nim następujących. Ale to tylko moja hipoteza.

Lokke: 1. imię w ustawieniach zmienione
2. KAŻDE imię coś znaczy. Czy to imię chrześcijańskie, pogańskie, itd. I prawie zawsze odwoływało się do Boga/bogów. Przykładów tu od groma, od wikińskich imion zaczynając (Ingeborga, Thorarin, Thori, Eydis, Freydhis....) poprzez chrześcijańskie (Dominik, Krzysztof) i słowiańskie (Bożydar, Bogowid). W każdej kulturze znajdziesz takich imion mnóstwo.
Dlatego Lokke wiąże się z Lokim, i nie oznacza, że ten co nosi to imię identyfikuje się z bogiem Smile

raczej rodzice chcieli, by posiadał cechy które są zawarte w znaczeniu imienia czy żeby dany bóg go chronił w życiu. No albo rodzice mieli taką fantazję.
A poza tym dużo częściej w mitologii używane są stałe epitety na nazwanie danego bóstwa zamiast użycie konkretnego imienia. Nie mogę sobie co prawda przypomnieć jak nazywano Lokiego, więc za przykład podam "Jednooki" na Odyna (czemu Jednooki to wszyscy wiedzą Razz

).
3. Thyrvald ma rację, co do głosek I i E. Nie będę wypowiadać powodów, bo chyba nikogo nie zainteresuje wiedza lingwistyczna. Natomiast różnice w pisowni są proste: w tamtych czasach nie były ustalone dokładne zasady gramatyczne i ortograficzne, więc każdy pisał tak jak uważał za odpowiednie. Stąd rozbieżność w wielu imionach i nazwach.

A i nie polecam czytanie "kk" jak w polskim wyrazie "lekko". Skandynawowie podwójne samogłoski czytają ździebko inaczej, bo słychać tylko jedno k. To nie język z wyraźnie zaznaczonym iloczasem spółgłosek jak to jest w fińskim czy estońskim Smile

.

Imir: 1. A co powiesz na moje zdrobnienie? Większość woli zamiast pełnego imienia Freydhis wymawiać "Frey", co jest jednocześnie imieniem jednego z bogów. Nie gorszy to nikogo? Razz

2. Ciesz się, że jak o kimś mówimy, to używamy tylko imienia, a nie tak, jak w sagach przedstawiano każdego z bohaterów: "był człowiek zwany Fridhmundrh, syn Valbranda, syna Hersteinna z Esyuberg." ^^

P.S. Jeśli za bardzo się wymądrzałam, przepraszam. Jeszcze nie ochłonęłam po zaliczeniu z językoznawstwa Very Happy

.

Esja

Spoko:) cenne informacje:)jak cos wiesz to mow nie tlum tej wiedzy w sobie;)od razu widac humanistke z krwi i kosci;;p

Thyrvald

Freydhis

Kto wie. Jak będę chciała się zemścić lub zeświruję to czemu nie:P

A poza tym czy zawsze wszyscy wiedzą, że to a to imię będzie się kojarzyło z taką a taką znaną postacią, która zasłynęła z tego a tego? (Nie mówię tu o Lokim rzecz jasna). Moi rodzice jakoś nie bardzo przypuszczali, że po latach ludzie będą się mnie pytać czy też lubię owies Smile

.
No ale dobra, Adolf wybitnie dziś się kojarzy pejoratywnie. Ciekawe czemu Józef już nie.

Thyrvald

Imir

Może nie tyle amerykanskie co posiadające "nowoczesny" wydzwięk.Znam wiele kobiet o imieniu Anna,Katarzyna (oczywiście chodzi mi o te mniej wiecej w moim wieku) ale Helenę tylko jedną.Inna sprawa że niektorzy rodzice chętnie nadają swym dzieciom imiona kontrowersyjne, a przynajmniej oryginalne np: Jonasz.Nie wiem od czego zalezy to rozgraniczenie ale przynajmniej dzięki temu po świecie nie "chasa" 2 miliardy Michałów Smile

Ej tak w ogole to mozna dziecku oficjalnie nadac imię Adolf?Tak pytam bo nie wiem... Sad

Thyrvald

Mozna toż to normalne imię w polsce przed wojną nawet całkiem popularne (po wojnie sie ten stan zmienił z wiadomych względow na całym świecie).
Ale w zasadzie to możesz nazwać dziecko nawet Snickers jesli odpowiedni to umorywujesz w urzędzie.

Freydhis

No a poza tym jest jeszcze Jozin z Bazin:).
Czyli prawie wszystko tak, jak się domyślałam. Ale z jednej strony to nie do końca niesprawiedliwe dla imienia Adolf. Pfff... Że też Stalina ochrzcili Józef.
Nie zapomnij tylko zarejestrować Snickersa według polskich zasad pisowni jeśli nie chcesz, by zostało to odrzucone:)

Jonasz nie jest do końca kontrowersyjnym imieniem, Wszak z Biblii przecież. A to że hasa sobie 2 miliardy Michałów jest wynikiem mody na to imię Smile

. A wolałbyś imię w stylu "Nie ma nikogo w wiosce"? Razz

Lokke

Hmmm... Tak po prawdzie to Stalinowi dali na imię Iosif, a nazwisko miał Wissarionowicz Dżugaszwili, ale mu sie nazwisko nie podobało, bo było gruzińskie, to zmienił, a że istnieje głupia tendencja do spolszczania imion, no to u nas ma na imię Józef.
Ale może nie jest takim imieniem-tabu jak Adolf, bo jest popularne. Znamy mnóstwo Józefów, Józków, itp, a Adolfów jest raczej mało, to też i znamy tylko tego jednego- sławnego zbrodniarza, który na szczęście jest już przeszłością.

P.S. Hej, Thyrvald, ojcu Jezusa było na imię Jahwe, a Józef opiekunowi Wink

Ale wiem o co ci chodziło, tak tylko sobie żartuje Very Happy

Imir

Arnborgh

Ogólnie w Polsce nie można nadawać imion które są ośmieszające, mogły by dziecku przysporzyć problemów np. w szkole (choćby ten Snickers Wink

), powinno się też wybierać takie które występują w polskiej tradycji (czyli np. Olaf tak, bo występuje, ale już Ulf raczej nie przejdzie), także pisownia sugerowana jest spolszczona (Wiktoria nie Victoria), no i powinna być odróżnialna płeć dziecka.
Chyba, że któreś z rodziców ma podwójne obywatelstwo, wtedy można i imię pisać w sposób totalnie zakręcony i wybrać np. pochodzące z jego drugiej ojczyzny Smile

Urzędnicy mają za zadanie temperować nazbyt wybujałą rodzicielską fantazję, ale też powinni iść na rękę tam gdzie imię nie przyniesie jakichś niefajnych skutków - taka Mi przecież całkiem miłe imię a i nieźle się kojarzące. Czasem to temperowanie wychodzi na korzyść, a czasem urzędnicy wykazują stanowczo za małą elastyczność.
Ale może to i dobrze, w Stanach panuje podobno ostatnio trend na nazywanie dzieci od marek, np. Canon, w Polsce takie coś mogło by przyjąć dziwne formy, powiedzmy idą do przedszkola mały Społem z małą Cocacolą Wink

A z tym Adolfem to o tyle ciekawe, że przed II WŚ było to imię bardzo popularne, ale że po zaczęło się źle kojarzyć to i nie nadawano nowym pokoleniom, i sami "nosiciele" często zmieniali na inne.

Freydhis

To źle, że jest u nas tendencja spolszczania imion? Chyba dobrze, że dbamy o nasz język. Przynajmniej nie ma problemów przy pisaniu, a każdy i tak wie o kogo chodzi Razz

.

Tak Imir, piszemy HASA a nie CHASA. Zawsze możesz sprawdzić w słowniku Razz

Arnborgh

Tylko że tendencja jest wręcz odwrotna - mnożą się Nicole, Vanessy, Victorie, Keviny, Davidy tudzież inne, rodzice coraz częściej upierają się właśnie przy nie spolszczonym zapisie i to przechodzi.
Przykład - zwykłe publiczne przedszkole obok mojej uczelni, w nie najlepszej dzielnicy, wystawka prac dzieci - Vanessa, Victoria i David (i nie jest to rodzeństwo) - no jeszcze tylko Isaury brakuje do kompletu.

Freydhis

Czas na Isaurę to już chyba dawno minął.
Ale wiesz, to chyba zależy od urzędu i konkretnego człowieka czy na takie imię pozwoli. Widocznie dzieci z tego przedszkola miały (nie)szczęście na takiego trafić. A konkretniej ich rodzice:).
Nie ma się jednak czym przejmować, bo zawsze ktoś wyskoczy ze swą oryginalnością.

Einar

Isaury szukali ostatnio dziennikarze PR3. Znaleźli- dziewczyna ma imiona Iza Izaura, bo ksiądz się inaczej nie zgodził Very Happy

Ma 27 bodajże lat, więc pasuje do okresu kiedy "Niewolnica Isaura" rządziła w TV.

EDIT.
Tzn. ten wiek był jednym z kryteriów selekcji, ale okazuje się, że Izaury są.