Forum Klubu Historycznego HIRD

Sunniva

Kolejka dla wszystkich, dziś mamy jeden z takich poranków, że i w chudej sakiewce kandydatki coś się znajdzie, a powód znaczny: miano sobie znalazłam! Od dziś nazywana być pragnę Sunnivą!

Freydhis

No to zdrowie Sunnivy! Nigdy nie odmawiam toastów Smile

Thorarin

Zdrowie!! Z takiej okazji też się napiję i stawiam następną kolejkę Very Happy

hervi/niestanka

Tknięta kacem Niestanka wchodzi do karczmy ze wszystkimi cierpieniami tejże ziemi wypisanymi na twarzy. Woła o jedno...saridon bądź miodu krztynę...widząc imprezę z okazji nadania pięknego imienia nowej drużynniczce, wychyla toast na cześć Sunnivy, a następnie zwraca się do Freydhis:
- Z Tobą zawsze wypiję droga Frey Smile

naści kubełek, wychylamy ;]
po czym jej głowa opada na stół dokładnie obok głowy Ingeborgi, a symetrycznie po drugiej stronie głowy Inge opada głowa Frey. Tak oto trzy niewiasty śpią niczym strudzone przędzeniem losu Norny..o ile one w ogóle sypiały...w co wątpię..

Co do bitwy to oczysićie, mnie tam nie było, bez zarąbistej utalentowanej jak mało kto łuczniczki Hervi nie dobiliście ostatniego wojownika...oł jea...al nie martwcie się, jeszcze wam pomogę ;P
a tak na serio to załuję ze nie mogłam być. Ale cóż zrobić. Mój wygłodniały oręz już czeka na krew, no to jeszcze miesiąc se poczeka xD

Drizzt

z My z Ingwarem wlasnie wychylamy piwo w naszej chacie Krakowskiej i pozdrawiamy Was wszystkich Wink

Nie wspomne juz o pozrzarciu przez nas tony chipsow, dodam takze, ze opie... sie totalnie i mamy te studia gdzies Razz

Einar

Do karczmy wchodzi młode wylęknione coś i szuka miejsca. Zauważa jedno koło śpiących niewiast. Po chwili spokoju pyta się:
- Przepraszam.. Dostane kubek... mleka?- przerażony swoją śmiałością milknie. Po chwili (gdy nikt nie zwrócił na niego uwagi) młodzian zainteresował się do połowy pustym kubkiem śpiącej obok niego pani.. Po zbadaniu zawartości wszystkich kubków na stole dołączył się do coraz rzadszych toastów
- ZDROWIE SUNNIVY!!

Kulik

Zdrowie !

Ale musze wnieść poprawke, nie ma do połowy pustych kubków, są tylko do połowy pełne Very Happy

Ingeborga

Inge podnosi głowę znad stołu:
- aaa... eee...
I z powrotem opada... ciekawe, o czym śni ;-]

Einar

Kwestia punktu leżenia Razz

A ten zależy od ilości wypitego alkoholu Razz

Drizzt

Współwłasciciel Karczmy wchodzi, widzisz zadowolonych klientów i sam pogrąża się w kubku dobrego elfiego wina Wink

Freydhis

Frey budzi się z krótkiego snu:
- Widzę że robi się tu coraz weselej. Jak to coraz rzadsze toasty? Zdrowie współwłaściciela karczmy i zdrowie czepialskiego Ragnara Lodbroga Smile

i młodego ktosia który już wie co dobre Wink

hervi/niestanka

*Hervi wychodzi spod stołu - nie wie jak się tam znalazła - i dementuje pogłoski o do połowy pełnych lub pustych kubkach. W karczmie Hervi i Drizzta racje bytu mają jedynie puste, wychylone rogi i kufle, które natychmiast znów zostają zapełnione, cos w stylu rogu Amaltei Razz

ee tu ma wrażenie ze się powtarza..ten syndrom dnia poprzedniego...rozpoczyna się weekend wiec jako gospodyni zrywa się i zaczyna się krzatać. Spod dymiących głów wyciąga brudne talerze, zmywa, zamiata, przesuwa wszystkie bezwładne ciała w jeden kąt sali.*

A mnie nie będzie w tę sobotę na treningu Sad

buuu. Więc będziesz rozczarowany Drizzcie ale Cię nie spiorę jeszcze, nie tym RAZEM ( zupełnie jak prezydentoswto Donalda ;P).

Drizzt

Wychylam czarę goryczy...

Ingeborga

NAGLE INGE OTWIERA OCZY. ZRYWA SIĘ JAK POPARZONA, PRZEWRACAJĄC KUFEL Z NAPOJEM. ZBUDZIŁA PRZY TYM HERVI, KTÓRA PATRZY NA NIĄ TERAZ WZROKIEM WYRAŻAJĄCYM LITOŚĆ. INGE MÓWI:
-Co z wami, ludzie, niebawem bitwa! Nie lenić się, nie spać, tyle rzeczy do zrobienia! Nie wiem jak wy, ale ja nie tracę więcej czasu! Żegnajcie! Dziękuję gospodarzom. Sława!
I W NASTĘPNEJ CHWILI INGE WYPADA Z GOSPODY, POTYKAJĄC SIĘ NA PROGU. DŁUGO JEJ NIE ZOBACZYCIE W TAKIM STANIE...

Drizzt

Wychylam czarę ambrozji... Wink