Forum Klubu Historycznego HIRD

Jarl

Otrzymałem zaproszenie:

"Sława !

Zapraszam Cię z Drużynę na Jul 2008 w Jomsborgu.
Impreza składkowa po 60 zł, grał będzie Shannon.
Uroczystość zaczynamy o godzinie 17oo.

Daj znać najpóźniej do 15 listopada czy będą chętni, a jeśli tak to ilu.

Pozdrawiam
Einar"

I Kolejny poseł od Einara:

"Sława !

Wybacz, nieporozumienie.
Nie napisałem Ci że Jul odbędzie sie 13 grudnia, w Jomsborgu. Do połowy
listopada ja potrzebuję
tylko inormację kto przyjedzie, żeby dobrze zaplanować imprezę.

Pozdrawiam
Einar"

Kto był u Einara na Julu, wie że warto.

Modolf

Jakby było miejsce to ja z chęcią bym się wybrał.

Drizzt

Ja też się wstępnie zgłaszam Wink

Jira

Wstępnie sie zgłaszam na 50%
Bo jeszcze nie wiem jak tam wszystko powypada

Drizzt

A mimo wyjazdu robilibysmy tez wlasny, czy tylko ten Wink

?

Drizzt

Zgłaszam Esire również na 50 %

Freydhis

Jasne, że jadę, ale tylko w jedną stronę jeśli nikt nie ma przeciwskazań. Tzn, z Wami bym pojechała z Kielc na Jul, a po Julu sobie gdzie indziej. Smile

jak miło, że uczelnia mi pozwoli na taki wypad Very Happy

Einar

Fenris prosił przekazać, że jest chętny na wyjazd, ale jeszcze nie wie na ile jest to pewne.

Fenris

Na wyjazd jestem bardzo chętny ale nie wiem na ile finanse pozwolą. No i wątpliwe cobym jechał razem z Wami. Raczej z Torunia i potem tam wracał.

Thori

jakie są orientacyjne koszty podróży do jomsborga? i jak jest z noclegiem? bo 15 listopada to już chyba za zimno na namiot...

Jarl

Jomsborg... to Rynia k/ Warszawy. Własnymi samochodami to jakieś 25,00 - 30,00 zł na osobę.

Noclegi... tam się nie da nocować [ zbytni tłum]... no chyba,że ktoś już zaklepie domek do spania. Inaczej... Albo do rana , albo wyjazd nocą. ja z pewnością będę wracał nocą.

Drizzt

Ja również będę wracał tego samego dnia, Jarlu dopisz Esire do listy na 50 % Wink

Mścibor

Wstępnie zgłaszam się na 50%.

Jarl

Listę znajdziesz dalej.

Hersir

a ja w pogańskich świętach udziału brał nie będę bo ja straszny katol jestem i nie chce psuć wam reputacji. no a poza tym nie chce się schlać jak kiedyś tam żebyście mnie nie musieli do samochodu wnosic.

ależ ja jestem złośliwy co nie Very Happy